Książe Czet, milioner gdy raz przegrał pięć tysięcy rubli w Petersburgu, zaprowadził oszczędności cygarowe i uraczał po obiedzie jakąś bibułą zwiniętą w trąbkę i
namaczaną w nikotynie. To była jego ostatnia próba palenia cygar po obiedzie. No! teraz odżyje dawną, przywyczką.
Appelstein stanął przed nim.
— Te! same!
— huknął tym głosem odrębnym, uśmiechając się wyrazem pełnym dobrej, naturalnej gościnności.
— Te! same! coś!!! lub...
— Biorę też dwa — odparł i biorąc rzeczywiście dwa krzyczał do tuby, którą Bernard pospiesznie do ucha przyłożył. — Odkąd cię nie ma w Warszawie, nie pale cygar.
Dają świństwa! Daję ci słowo, nie palę...
Appelstein dosłyszał i uradowany kiwał głową i ściskał Bywalskiego, dając znaki najdziwaczniejsze lokajowi, których on jednakże nierozumiał.
— Co pan mówi?
— zapytał Bywalski lokaja.
— Abym jaśnie panu do jego pokoju zaniósł pudełko.
— Poczciwy! poczciwy!
— szepnął rozczulony, jakby ze łzą w oku, Bywalski, ściskając obwisłą dłoń Bernarda.
Appelstein poszedł dalej częstować, a Bywalski rzucił się na sofę szeptając.
— A teraz digestya i... cygaro.
— Przypatrywał mu się z lubością.
— Sza... — mówił — to uroczystość. Pozwalam jednakże Poryckiemu usiąść przy sobie.
Przecież u licha palić musi... Nie mam ochoty mówić, ale trzeba to dla nich zrobić...
W tym sensie dalej myślał....
Wpadł wreszcie Porycki jak huragan i prosto na leżącego Bywałe.
Ten zrobił ruch jakby mu ustępował miejsca obok siebie na obszernej otomanie.
— Pozwolisz mi pan wypalić obok siebie papierosa?
— Któż widział? — odparł Bywalski, wkładając monokl i obejmując wzrokiem młodzieńca — palić papierosa?
Po obiedzie
pali się cygaro, zwłaszcza, jeśli się ma nadzieję natrafić w dzisiejszych czasach na dobre cygaro.
Tu podał Poryckiemu ogromną hawańską sztukę, niepotrzebną mu teraz, skoro nań w pokoju czekało całe pudełko.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>